Wojna na Ukrainie. Pułk Azow pokazał zdjęcia rannych żołnierzy broniących Azowstalu

Dodano:
Obrońca Mariupola Źródło: Telegram / АЗОВ - Маріуполь
Otwarte rany, koszmarne warunki sanitarne, braki leków i żywności - to rzeczywistość ostatnich obrońców Mariupola. Wojskowi z pułku Azow pokazali fotografie ze swoich bunkrów.

Pułk Azow broni Mariupola niemal od początku rosyjskiej inwazji. Do tej pory nie oddali swojego bastionu w zakładach Azowstalu. Mimo kompletnego otoczenia i braku podstawowych środków do przeżycia, wciąż opierają się najeźdźcy. Nie widać dla nich nadziei, co dobitnie widać było podczas poniedziałkowego wywiadu ambasadora Ukrainy w Polsce, unikającego odpowiedzi o ratunek i nazywającego ich już teraz bohaterami.

Mimo wszystko dowódcy pułku Azow wciąż ślą w mediach społecznościowych apele o pomoc. „Ranni żołnierze przebywają w fatalnych warunkach z otwartymi ranami, przewiązanymi niesterylnymi resztkami bandaży, bez niezbędnych leków i nawet bez jedzenia” – pisali na Telegramie.

„Wzywamy ONZ i Czerwony Krzyż, by okazały swoją humanitarność i potwierdziły główne zasady, dla których zostały stworzone i uratowały rannych ludzi, którzy już nie są uczestnikami walk” – czytamy w komunikacie. „Żądamy niezwłocznej ewakuacji rannych wojskowych na terytoria kontrolowane przez Ukrainę, gdzie otrzymają niezbędną pomoc” – dodawali.

Wojna na Ukrainie. Tysiąc obrońców Azowstalu

Portal Hromadske podkreślał, że w Azowstalu nie ma żadnych leków, bandaży czy narzędzi chirurgicznych dla rannych cywilów i żołnierzy. Rosyjskie bomby zniszczyły też drugi szpital polowy w schronie. Amputacje czekają nawet lekko rannych, ponieważ brak innych sposobów na uratowanie ich po ostrzałach i wybuchach. Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk przekazała, że w ostatnim bastionie Ukraińców w Mariupolu przebywa jeszcze ponad tysiąc żołnierzy, w tym setki rannych.

Źródło: WPROST.pl / Telegram
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...